Zielona piosenka

Gdy mi przyniosłaś
dar rozkojarzenia
Do innych światów
otworzyłaś bramy
Gwiazdom ukrytym
za powiek zasłoną
Dałaś rozjaśnić
mroki samotności
Chciałem

Gdy malowałaś
akt rozkojarzenia
Tchnęłaś w pastele
barwy pożądania
Skryłaś w zieleni
studnię swoich uczuć
Zmieniłaś w wodę
piasek nieśmiałości
Chciałem

Gdy darowałaś
cud rozkojarzenia
Mgłę co okrywa
szmaragdowe morze
Łodzią zieloną
Pozwoliłaś płynąć
W długich historiach
Dałaś się zapomnieć
Chciałem

Zobaczyć dźwięki
Których nikt nie widzi
Smakować czas
Zanim blask swój roztrwoni
Usłyszeć barwy
Których nikt nie słyszy
Pomylić słowa
Pieśni zadziwionej