biel dokoła
zaśnieżone nasze myśli
reszta roku niedobrą jest porą
krótka chwila rozluźnienia i już
zieleń dookoła każe nam tańczyć
choć nie pora na tańczenie
w lecie lepiej choć się burzy
las się pali wkoło
rozpaleni gasimy
a nie wolno
nie czytaliśmy tabliczek
które inni zostawili
nasza droga lepsza
mówimy popiołom
wielość barw obraca głowy
w różne strony
była łąka, las i pole
teraz szarość
odpocznijmy chwilę krótką
i zadziwmy się
na nowo
przecież życie
to ciągłe zaśnieżanie