w oczekiwaniu na zwyczajny świt

płacz dziecka nie odstraszy demonów
ustalono
co najwyżej zapłacisz piórami
za bunt znany od przedwieków

w oku czarnego anioła nie znajdziesz łzy
nie kupi konika na biegunach

lepiej w warcaby nocą
z obracaniem planszy co ruch
nogą w drzwiach

może okradziona samotność
przyniesie zastrzyk nadziei na sen
wschód zajaśnieje

i nie będzie cudem