stokrotki

o taniec zamknięte oczy

szukam grochu w kącie
wtedy można było marzyć
chociaż bolało

na plecach pręty łóżeczka

ze śladami linijki na rękach
znowu obgryzam paznokcie
pomięty zeszyt
i sen

lśnisz

błądzę gdzie stokrotki
nie te zazdrosne ―
śnią w zmęczonej trawie ―
kiwała się na dobranoc

woń Bieszczadów jeszcze w rękawie
ognisko i twoje włosy ― mówisz lakier ―
nie przykryje

czekamy