Słonecznikowy król

co rano sztucznym miodem
herbatę miętową słodziłaś
więc ruszył wieczorem w drogę
choć teraz brodzi w pokrzywach

słonecznikowy król
słońce gołębiom kruszy
domowi brakło tchu
więc na pewno nie wróci

sztuczny miód dzisiaj w modzie
przez cały dzień go podają
na zdrowie ― mało kto powie
przed nosem drzwi biedzie zamkną

on czasem w kubku cud
zmarzniętą dłonią odnajdzie
słonecznikowy król
i uwierzy w to prawie

sztuczny ― dziurawą łyżką
więc pewnie lepiej w Bieszczady
na połoninie przysiąść
tam wreszcie czas będzie martwy

słonecznikowy król
chłód niby więc czemu tak ciepło
ognia nie trzeba mu
bo w wietrze odnalazł pewność