on też od przedwieków

podziwiam wypukły menisk
jak co dzień
nad wszystkimi bogactwami świata bez załamań

czekał
za szeroką drogą
odrobiną krwi dla przekreślenia wora win na plecach
kuszącymi pięknem po zachodzie

naiwne karaoke

dopiero teraz
pokazał prawdziwą twarz