* * * (kolorowe tylko my)

kolorowe tylko my
we wcześnie osiwiałym parku
przyjaciele wyjechali

miałaś smak laskowych orzechów
i czekolady
a ledwo wczoraj oblekłaś się w ciało

dotyk zamykaliśmy w kasztany
lśniące jesiennym zrozumieniem pór roku

wiatr
chociaż słaby pochylił powieki
zasnuł oczy babim latem
na szczęście sierpień był ciepły

czy wystarczy liści
do zimy