Antymanifest

Nowoczesne nic

Skrzyżuję palce
mówiąc a
by sprawdzić moc ognia
Nawiedzę zapomnienie
krzykiem ptaków

Zasłonię stałość
kotarą pożądania
Oderwę od szarości
skrzydła skute konwenansem

Kupię za grosze
chwilę przyjemności
cienką granicą
zwolniony z lekcji odpowiedzialności

Do bieli zniżona
niewyśpiewalność uczucia
Stawiana nutom
niewidzialna bariera
Stracone dwie godziny
niewarte kropki
Marsz bez echa i kroku
Półwiersz
czyli sz