a miało być

z pamiętnika wyrwana pierwsza
ze zdjęciem pierwszej
pierwszy krok

― ― ―

mecz na ekranie
kciuki zaciskają pozostały czas
ona ― pochyliła oddech ―
mgli się na ściankach akwarium
zasłuchany w śpiew ryb

nie piszesz już kartek na powitanie dnia
i tak nie przeczyta ―
tulipany na walentynki ― muszą wystarczyć
prawie serca

coraz słabiej brzęczy pozytywka
przetrącona ręka tancerki

kiedyś zamykałeś drzwi i okna
by pamiętać echo nieśmiałej chwili

budzisz się nad ranem
razem miało być cieplej

jedno łóżko
dwie kołdry