jeden wieczór a durną samotność
połknął ogień — szeptucha rozpaliła
już nie pytam po co żyję po co
bo jesteś tuż obok moja miła
ref. tak długo czekałem na ciebie
i w kącie siedziałem samotny
dziś nie wiem co tobie powiedzieć
byś była — miła — do nocy
ja pierwszą miłością pijana
śpiewam pieśni nie kończące się nigdy
i wierzę że zostaniesz do rana
i będziesz tuż obok mój miły
ref. tak długo czekałam na ciebie
i w kącie siedziałam samotna
słońce wstaje gdy ty jesteś obok
a szczęście się w lustrze przegląda
wiem miła nie będzie cię jutro
wiem także — za rok tu powrócisz
zaczekam choć sercu będzie trudno
i znowu nas miłość ogłupi
ref. zbyt wiele było czekania
teraz też rok będzie się dłużył
lecz będziesz tutaj kochana
tylko się miła nie spóźnij